„Pimpinone” – opera kameralna przygotowana wspólnie przez Operę i Filharmonię Podlaską oraz Teatr Dramatyczny w Białymstoku pokazana zostanie dziś w ramach Festiwalu Muzycznego w Łańcucie.
Festiwal odbywa się co roku w maju. Koncerty zaplanowano w zabytkowych wnętrzach sali balowej Muzeum Zamku w Łańcucie, dawnej rezydencji Lubomirskich i Potockich,
Dzisiaj w programie Festiwalu mi.in. opera kameralna "Pimpinone" Georga Philippa Telemanna . Ciekawe, że opera pokazana zostanie w rokokowym Teatrzyku Księżnej Lubomirskiej przylegającym do sali balowej łańcuckiego zamku. Będzie to pierwszy, po wielu latach przerwy, występ we wnętrzach teatrzyku.
W Białymstoku „Pimpinone” pokazywana jest w zabytkowych wnętrzach Pałacu Branickich stanowiących naturalną scenografię. To sceneria zdarzeń pomiędzy dwojgiem bohaterów sprzed prawie 300-tu lat: Pimpinone i Vespettą. Ale reżyser Agnieszka Korytkowska (dyrektor Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki) wprowadziła do realizacji barkowej opery dwóch współczesnych bohaterów. Dwóch aktorów związanych z Teatrem Dramatycznym w Białymstoku - Bernard Bania i Piotr Szekowski - przyjęło role współczesnych portierów, w obecności których zabytkowe eksponaty ożywają, a nawet zaczynają śpiewać … To oni wprowadzają elementy komediowe . Znana wrocławska scenograf Małgorzata Słoniowska wprowadziła kilkanaście rekwizytów z epoki, które w ciekawy sposób „ogrywają” artyści. W dzisiejszym nocnym spektaklu z trudną materią opery kameralnej zmierzą się: Iwona Leśniowska-Lubowicz i Wojciech Gierlach.
Artystom towarzyszy Zespół Muzyki Dawnej Opery i Filharmonii Podlaskiej „Consort 415”. Warto dodać, że obok warszawskiej Opery Kameralnej białostocka instytucja jest jedyną operą, która ma stały zespół muzyki dawnej, dla którego zakupiono kopię dawnych instrumentów smyczkowych i klawesyn.
W spektaklu jest wiele działań ruchowych, do których „wciągana” jest publiczność. Choreografią zajął się Maciej Zakliczyński, znany m.in. z telewizyjnego show „Taniec z gwiazdami”.
„To najlepsza, najdowcipniej napisana komedia. Ma jeszcze jedną zaletę: polskie tłumaczenie opracowała wielka polska poetka Joanna Kulmowa” – opowiada dyrektor OiFP Roberto Skolmowski
Kierownik muzyczny – Lilianna Stawarz podkreślała, że muzyka Georga Philippa Telemanna jest bardzo dowcipna. W spektaklu wiele jest elementów prześmiewczych i wyolbrzymionych, wszystko jest w „dużych nawisach”.
O czym jest ta opera? ” To opera o miłości widzianej przez krzywe zwierciadło. Można powiedzieć, że jest to opera satyryczna. To klasyka gatunku: mężczyzna „zramolały” i do tego młoda niewiasta „poszukująca” nie miłości, ale szybkiego zarobku i dobrej pozycji w społeczeństwie” – mówi Lilianna Stawarz.
Lilianna Stawarz i Wojciech Gierlach i będą gośćmi studia festiwalowego o godzinie 19:00. Relację można oglądać w TVP Info. Ponadto relacje ze studia zamieszczane są na YouTube oraz portalach internetowych, m.in. Filharmonii Podkarpackiej i zamku w Łańcucie.